piątek, 16 listopada 2012

Байкало-Амурская магистраль (БАМ) 2012 cz. 2




21.08.2012

Startuje o 4 rano z Wrocławia pociągiem EIC 6108 "Górnik" do Zabrza. Pogoda nie rozpieszcza, Wrocław żegna mnie deszczem. Jeszcze kiedyś tu wrócę. W Zabrzu zgarnia mnie kolega, który podwiezie mnie na chwilę do Olkusza, a potem na lotnisko do Pyrzowic. Z racji bliskości LHSu po odebraniu obiektywu w Olkuszu robię szybkie rozpoznanie co do ruchu na LHSie, i po zapewnieniu dyżurnego ze Sławkowa, że w ciągu pół godziny będzie od niego startowała próżna węglarka udajemy się do Bukowna Przymiarek, by tam złapać skład. Faktycznie nie minęło 15 minut i naszym oczą ukazał się próżny skład prowadzony ST44-2035 + ST44-2036. Efektowne pożegnanie z Polską ;) Później udajemy się na Pyrzowice, skąd mam samolot do Kijowa. Gwoli wyjaśnienia. Miałem jak reszta jechać pociągiem przez Białoruś, ale z różnych powodów za późno rozpocząłem staranie się o wizę tranzytową i zamiast jechać przez Brześć, Mińsk, pojechałem przez Kijów. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
21.08.2012 Sławków LHS - Bukowno LHS. ST44-2035 + ST44-2036 z próżną węglarką przejeżdżają przez Bukowno Przymiarki

Leciałem liniami WizzAir Ukraina, lotem WU 6272 do Kijowa Żulian. Lot przebiegł tak szybko, że nawet nie zacząłem się bać, a latać samolotami boję się jak cholera. Natomiast lądowanie zapewniło mi solidną dawkę adrenaliny. W pewnym momencie wydawało mi się, że pilot jest pijany jak ¾ samolotu ;) Ja siedzę razem z młodym studentem, który leci do Kijowa na wymianę, zamieniamy kilka słów i już czas lądować.

Po wylądowaniu szybka odprawa i witaj Ukraino ! Wrócę jednak do samego lotniska, które spodobało mi się z dwóch powodów. Pierwszy to masa różnorakich Krazów : z beczkami, z naczepami itp.
Drugi to muzeum lotnictwa zlokalizowane koło lotniska. Piękne eksponaty tam mają. Następnym razem na pewno tam zajrzę.

Po wyjściu z lotniska poznaję grupę Polaków jadących na objazdówkę po Ukrainie. Po krótkiej rozmowie i kilku łykach whisky rozchodzimy się. Ja marszrutką jadę na dworzec, a oni taksówką w miasto. Po dojeździe pierwsze kroki kieruję do kas, aby odebrać kupiony przez Internet bilet na pociąg 004 do Moskwy. Pociąg mam o 21:44, więc kolejne 6 godzin gospodaruję na zwiedzanie Kijowa oraz zdjęcia. Trochę sobie pojeździłem metrem, tramwajami, pospałem przed dworcem. Z rzeczy wartych uwagi : polecam znakomite gruźińskie haczapuri, które można kupić na ulicy Starovakzalnej (ukr.Старовокзальна)  tuż obok pętli. Dodatkowo tuż obok dworca udało mi się namierzyć ciekawy wagon produkcji zakładów Gorlitz. Stał on na terenie ogrodzonym, ale po krótkiej rozmowie z pracującymi tam ludźmi nie było problemu z wejściem ;) Dalsze oczekiwanie na pociąg do Moskwy umilałem sobie siedząc na trawce i popijając piwko.  Gdy nadszedł czas wpakowałem się do swojego wagonu i nadszedł czas najazdu na Moskwę. W mojej płackarcie miałem miejsce na górze, oprócz mnie jechała jakaś Rosjanka niezbyt chętna do jakiejkolwiek konwersacji, młoda Ukrainka oraz Turek, nie mówiący po rosyjsku. Po starcie z Kijowa prowadnica rozdała wszystkim karteczki migracyjne i cały wagon rozpoczął ich wypełnianie. Ja też chciałem, ale z racji tego, że pakowałem się godzinę przed wyjazdem jakoś nie wpadło mi do głowy aby zabrać ze sobą długopis ;) Z pomocą przyszedł wspomniany przed chwilą Turek, który zauważył, że czegoś mi brakuje ;) Gdybym wiedział, że pożyczenie długopisu będzie wstępem do całonocnej imprezy to bym się zastanowił. Pojawił się delikatny problem z jej wypełnieniem bo przy 120 kilometrach na godzinę nie łatwo było cokolwiek napisać, więc na koniec moja karteczka wyglądała jakby wypełniał ją lekarza. Przy okazji wypełniłem też karteczkę kolegi z Turcji. Po oddaniu ich nadszedł czas na jakąś kolację i lulu. Ale mój przyjaciel z Turcji chyba nie miał zamiaru spać bo rozpoczął polewanie jakichś dziwnych przetworów alkoholowych i częstowanie współpasażerów. Nie wiem co to było ale dość skutecznie rozweseliło nasz boks ;) Spać położyłem się koło 2 w nocy, gdy nie było już czego pić, a dodatkowo swoje niezadowolenie wyrażała co chwilę prowadnica, która wyglądała jak Baba Jaga.
21.08.2012 Kijów Pasażerski. Wagon 032 15456 kursujący w relacji Kijów-Moskwa Kijowska

21.08.2012 Kijów Pasażerski. Wagon 032 15555 kursujący w relacji Kijów-Moskwa Kijowska

21.08.2012 Kijów Pasażerski. Wagon Görlitz74 stojący nieopodal dworca w Kijowie

21.08.2012 Kijów Pasażerski. Wagon 040 27736 kursujący w relacji Kijów-Mikołajew

21.08.2012 Kijów Pasażerski. Wagon 048 22490 kursujący w relacji Kijów-Ługańsk

21.08.2012 Kijów Pasażerski. Wagon 048 27736 kursujący w relacji Kijów-Ługańsk

21.08.2012 Kijów Pasażerski. Ciągnie wilka do Ługańska

21.08.2012 Kijów, ul. Starovakzalna. Tatra T3SU #5486 КПТ Київ

21.08.2012 Kijów, ul. Starovakzalna. Tatra T3SU #5742 КПТ Київ

21.08.2012 Kijów Pasażerski.Lokomotywa ДС3-011

21.08.2012 Kijów Pasażerski.Lokomotywa ДС3-011

21.08.2012 Kijów Pasażerski.Lokomotywa ЧМЭ3-5349

21.08.2012 Kijów Pasażerski.Lokomotywa ЧМЭ3Т-6393

22.08.2012

Kontroli granicznej nie pamiętam, ale chyba była bo mam w paszporcie pieczątkę z Briańska. O godzinie 10:58 mój pociąg planowo wjeżdża w perony Moskwy Kijowskiej. Z Kijowskiej metrem jadę na dworzec Białoruski, gdzie czekała na mnie reszta ekipy. Jedziemy w cztery osoby : Artur, Janek, Łukasz i ja. Trochę czasu zajmuje mi znalezienie się z Łukaszem, ale w końcu nam się udaje. Chłopaki jechali przez Białoruś i od rana byli już w Moskwie, co wykorzystali i zaklepali miejsca w komnatach oddycha na dworcu Białoruskim. Po rozpakowaniu się w pokoju schodzę do kas aby zwrócić mój niewykorzystany bilet z Mińska do Moskwy i dzięki temu do portfela wpada 1061 rubli. Chwała kasjerce z Brześcia, bo gdyby nie ona to wpadłaby połowa. Pociąg do Taksimo mamy dopiero jutro, więc pozostały czas wykorzystujemy na fotki. Pierwszym celem jest Kożuchowo (ros. Кожухово). Jest to miejscówka gdzie МОЖД biegnie pośrodku drogi. Dojeżdżamy tam metrem do stacji Autozawodskaja (ros.Автозаводская)


22.08.2012 Ugreszskaja (ros. Угрешская) - Kożuchowo (ros. Кожухово). 2M62-1056


22.08.2012 Ugreszskaja (ros. Угрешская) - Kożuchowo (ros. Кожухово). 2M62У-0139

22.08.2012 Pomnik Wielkiej Wojny Ojczyźnianej przy stacji metra Автозаводская, tylko coś data rozpoczęcia nie ta
Po zrobieniu tam dwóch pociągów jedziemy metrem na stację Międzynarodowa (ros. Международная), gdzie znajduje się moskiewskie City. Tam siedzimy do wieczora łapiąc sobie 2M62 śmigające z towarami. 
22.08.2012 Presnia (ros. Пресня). Moskiewskie City z bliska
22.08.2012 Presnia (ros. Пресня). 2M62У-0063
22.08.2012 Presnia (ros. Пресня). 2M62У-0042
22.08.2012 Presnia (ros. Пресня). ЧМЭ3-4031
22.08.2012 Presnia (ros. Пресня). 2M62У-0026
22.08.2012 Presnia (ros. Пресня). 2M62У-0026
22.08.2012 Presnia (ros. Пресня). 2M62У-0030
22.08.2012 Presnia (ros. Пресня). 2M62У-0030
22.08.2012 Presnia (ros. Пресня). 2M62У-0042
22.08.2012 Presnia (ros. Пресня). 2M62У-0132
22.08.2012 Presnia (ros. Пресня). ЧМЭ3-1652
22.08.2012 Presnia (ros. Пресня). ЧМЭ3-4706
22.08.2012 Presnia (ros. Пресня). ЧМЭ3-4706
22.08.2012 ЧС7-141

Po zachodzie słońca pakujemy się w elektriczkę i wracamy nią na Białoruski. Pojawia się problem jak wyjść z peronów, bo trzeba mieć bilet, ale Rosjanie opanowali takie myki i wzorując się na współpasażerach udało nam się wydostać „bez biletu”. Dalsza część wieczoru minęła nam na wspólnym zaglądaniu  do kieliszka i radości z nadchodzącej przygody.

23.08.2012

Poranne plany ze względu na wieczorną imprezę nie wypaliły, ale ktoś wpadł na bardzo mądry pomysł, że skoro jesteśmy już w Moskwie, to wypadałoby odwiedzić chociaż Plac Czerwony. No i tak też się stało. Pociąg mieliśmy dopiero o 13:10, więc ok. 10 wymeldowaliśmy się z pokoi, bagaże zostawiliśmy w przechowalni i pojechaliśmy zwiedzać Moskwę. Pogoda nie zachęcała, bo było szaro, buro i ponuro dodatkowo zaczął padać deszcz. Czasu wystarczyło nam na sam Plac Czerwony, jednak z racji nadchodzącej imprezy tj. Parady Orkiestr Wojskowych, był zastawiony trybunami. Ale udało nam się znaleźć Polskiego Żołnierza (co prawda na plakacie, ale zawsze). Zrobiliśmy sobie zdjęcie z Kozakiem, co ciekawe znającym twórczość Henryka Sienkiewicza. 
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь)
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь)
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь)
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь)
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь)
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь)
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь)
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь)
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь)
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь)
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь)
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь). Sobór Kazańskiej Ikony Matki Bożej w Moskwie
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь)
23.08.2012 Plac Czerwony w Moskwie (ros. Красная площадь). Zdjęcie z Kozakiem

Z racji niesprzyjającej pogody wróciliśmy na Białoruski po nasze toboły i pojechaliśmy na dworzec Kazański, skąd rozpoczynaliśmy pięciodniową podróż do Taksimo. Przed wyjazdem rozpoczęliśmy jeszcze poszukiwania jakiegoś sklepu, gdyż należało się zaopatrzyć w różnorakie materiały alkoholowe i spożywcze.  Jak się okazało by to zadanie dość trudne, bo w pobliżu były same sklepy nastawione na spieszących się podróżnych. My mieliśmy jednak czas i po zapytaniu kilku osób znaleźliśmy Billę. Nie było łatwo bo była ukryta w podziemiach. Po zakupie asortymentu wróciliśmy na peron, gdzie podstawiono już nasz pociąg. Bilet mieliśmy na wagon numer 7, płackartny, miejsca bokowe. Tak więc czekał nas pięciodniowy hardcore na najgorszych miejscach (ja się z tą opinią nie zgadzam, mi się tam zawsze dobrze jechało). Nasza podróż będzie trwała dokładnie 117 godzin i 12 minut. Na wstępie wita nas nasza prowadnica Anna Nikołajewiczówna, której przez najbliższe dni będziemy w kółko podpadać ;) Planowo o 13:10 nasz pociąg 076Э do Tyndy/Neriungri startuje z  Moskwy Kazańskiej.
23.08.2012 Moskwa Kazańska. Relacja naszego wagonu

23.08.2012 No to jedziemy

Podziwiamy Moskwę i jej przedmieścia. Jeszcze tego dnia dojeżdżamy do stacji Wiekówka (ros. Ве́ковка) gdzie następuje zmiana napięcia z prądu stałego na prąd przemienny (DC 3 kV i 27,5 kV AC). Trzeba więc zmienić lokomotywę. Sama Wiekówka, swoją nazwę wzięła od rzeki o tej samej nazwie. Wykorzystując 25 minutowy postój można sobie porobić zdjęcia lub dokonać zakupów na peronie. A kupić można było wszystko. Ja polecam wareniki ! Mistrzostwo Świata
23.08.2012 Wiekówka (ros. Ве́ковка). ЧМЭ3Э-6665
23.08.2012 Wiekówka (ros. Ве́ковка). ЧС2К-344 z pociągiem Moskwa - Siewierobajkalsk, który ciągle się z nami przeganiał
23.08.2012 Wiekówka (ros. Ве́ковка). ЧС2К-344
23.08.2012 Wiekówka (ros. Ве́ковка). ЧС2К-904, która przyprowadziła nas z Moskwy
23.08.2012 Wiekówka (ros. Ве́ковка). ЧС4Т-701 z naszym pociągiem do Taksimo
23.08.2012 Wiekówka (ros. Ве́ковка). ЧС4Т-701
CDN
               

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz